U Maćka stwierdzono wrodzoną złożoną wadę serca. Ta wada to ubytek międzykomorowy + atrezja tętnicy płucnej + odaortalne krążenie oboczne. Niestety wada ta jest o tyle groźna, że stwarza bezpośrednie zagrożenie dla życia. Jak do tej pory, czyli już od ponad 10 m-cy żaden zespół chirurgów nie podjął się operacji gdyż ryzyko jest zbyt duże. Nadzieją dla nas stał się profesor Jacek Moll z Kliniki CZMP w Łodzi i wyznaczona wizyta 10.03.2011 roku. Niestety od niedzieli 06.03.2011r. Maciuś zachorował i przyjmuje antybiotyk przez co wizyta została odwołana i przeniesiona na inny termin.
Choroba Maćka powoduje, że nasze dziecko jest bardzo podatne na wszelkiego rodzaju infekcje, codziennie musi mieć wykonywane inhalacje lekami, które powodują rozszerzenie oskrzeli w celu lepszego ich utlenienia, a i tak średnio raz w miesiącu spędzamy w szpitalach ok. tygodnia.
Słabe utlenienie sprawia, iż Maciek ma od lekarzy zakaz męczenia się. Wysiłek fizyczny sprawia, że dziecko sinieje, jest zmęczone, dostaje duszności i kaszlu. Ale jak zabronić dziecku, które zaczyna poznawać świat, zaczyna raczkować i stawać na nóżkach, że nie ma tego robić.
Pełne życia maleństwo chce dorastać tak, jak jego rówieśnicy z czasem zapragnie biegać, skakać i przewracać się jak każdy, bawić się z braćmi i wykłucać o swoje zabawki. Pomóżmy mu wszyscy spełnić marzenia i podarujmy niewielką kwotę lub przekażmy 1% z rozliczenia rocznego na konto fundacji Serce Dziecka z dopiskiem „Maciej Ceynowa”.
Zebrane środki przeznaczone będą na leczenie i zapewnienie opieki dziecku w trakcie pobytu w szpitalu oraz na sprzęt rehabilitacyjny, dojazdy na kontrole, wizyty lekarskie. Natomiast jeżeli będzie konieczność leczenia w Hamburgu wówczas koszt operacji może wynieść 15 000 EURO.
Choroba Maćka powoduje, że nasze dziecko jest bardzo podatne na wszelkiego rodzaju infekcje, codziennie musi mieć wykonywane inhalacje lekami, które powodują rozszerzenie oskrzeli w celu lepszego ich utlenienia, a i tak średnio raz w miesiącu spędzamy w szpitalach ok. tygodnia.
Słabe utlenienie sprawia, iż Maciek ma od lekarzy zakaz męczenia się. Wysiłek fizyczny sprawia, że dziecko sinieje, jest zmęczone, dostaje duszności i kaszlu. Ale jak zabronić dziecku, które zaczyna poznawać świat, zaczyna raczkować i stawać na nóżkach, że nie ma tego robić.
Pełne życia maleństwo chce dorastać tak, jak jego rówieśnicy z czasem zapragnie biegać, skakać i przewracać się jak każdy, bawić się z braćmi i wykłucać o swoje zabawki. Pomóżmy mu wszyscy spełnić marzenia i podarujmy niewielką kwotę lub przekażmy 1% z rozliczenia rocznego na konto fundacji Serce Dziecka z dopiskiem „Maciej Ceynowa”.
Zebrane środki przeznaczone będą na leczenie i zapewnienie opieki dziecku w trakcie pobytu w szpitalu oraz na sprzęt rehabilitacyjny, dojazdy na kontrole, wizyty lekarskie. Natomiast jeżeli będzie konieczność leczenia w Hamburgu wówczas koszt operacji może wynieść 15 000 EURO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz