Witam. Zaledwie kilka dni pobytu w domu a Maciuś praktycznie wrócił do stanu zdrowia z przed operacji. Oczywiście nie odrobił jeszcze straconego 1,3 kg wagi ale jest na dobrej drodze. Jest tak samo ruchliwy, zaczął już znowu sam chodzić, jeść i pić. Trudności stwarza tylko odpowiednie dobranie leku na krzepliwość krwi. Dwa razy w tygodniu jeździmy z Maciusiem na pobieranie krwi w celu badania czynnika INR i raz jest zbyt wysoki by przy kolejnej wizycie spaść niepokojąco nisko. Lekarz niestety nawet po konsultacji z Profesorem Jackiem Molem nie jest w stanie dobrać odpowiedniej dawki. Ale w końcu i to się uda. Trzeba być dobrej myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz